Jest opcja, żeby po drodze jeszcze wstąpić do Bydzi na Blood For Blood - to tylko tydzień wcześniej
blood for blood to jest musowa pozycja i tam jestem na 1000000% co do reszty - się zobaczy. Właśnie...ja mam wtedy wakacje, ale i tak będę musiał trochę popracować żeby mieć na te festy. Jeszcze nie robie państwowo w szkole więc nikt mi za opijanie ryja z pankami w wakacje nie płaci 2500 zł/miesiąc
Nie przesadzajmy, ta koszulka i m.in. pacyfa, to odwołanie się do przeszłości (np. Crucifix, Flux Of Pink Indians etc.), stylu z dawnych lat. Natomiast inne fragmenty wzoru zdecydowanie pokazują, że nie chodzi tu o hipisizm i póki co, dziwię się, że nikt nie krzyczy jeszcze, że wzór nawołuje do przemocy. Może to dlatego, że na miniaturce nie widać wszystkiego.
Festiwal DIY nie jest równoznaczny z festiwalem punkowym. To wydarzenie chyba jest bardziej ortodoksyjne ze względu na DIY niz ze względu na punk. W zasadzie mozna go okreslac jako festiwal modnego niegdys crust'a lub innych awangardowych odmian metalu.
Można chyba mieć inne zdanie? Festiwale cold wave, gothic, reggae, blues, jazz albo elektroniczne spokojnie mogą byc przykładem DIY.
"Zatem" nie cuduje ale skoro jest to 7 lat festiwalu to co on ma naprawdę wspólnego z punk rockiem? Chyba niewiele. Są to raczej spotkania tzw kombatantów, którzy kiedyś tam coś ..
Jeśli nawet taki Karcer nie zawitał na ten "zlot fanów" jak o nim piszą w mainstreamowych mediach
Nie wiem jak to działa ale kto wpuszcza na sławiący ideę DIY fest zwykłe mendy z koncernowych mediów albo dla nich pracujące. Nie można zapewnic sobie własnych sprawozdawców (prawdziwie niezależnych)? Bo teraz gdyby ktoś chciał uzyć zdjęcia lub filmu musi sie liczyć z odmową ze wzgledu na kontrakt lub zlecenie autora. Na miejscu organizatorów wypraszałbym tych co idą robić reportaż dla środków masowego rażenia typu GW, itp.
http://galeria.trojmiasto...st-i159204.html
Sorry, ale promocja i sponsor medialny w postaci Gazeta Wyborcza. Jesli ktos sie wspiera w propagowaniu DIY koncernem wielkosci AGORY S.A. to jest to conajmniej zastanawiające.
http://cjg.gazeta.pl/CJG_..._Punk_Fest.html
Czy to prawda, że kiedyś niezależny autor tego bomota z gazety pracował dla sopockiej Mać Pariadki?
Ostatnio zmieniony przez janek_janusz Śro 13 Lip, 2011, w całości zmieniany 1 raz
Gazeta Wyborcza nigdy nie była ani sponsorem ani patronem medialnym DIY Festu. Ma natomiast prawo o nim pisać, tak jak może pisać o wszelkich innych wydarzeniach czy o pogodzie.
Cytat:
Czy to prawda, że kiedyś niezależny autor tego bomota z gazety pracował dla sopockiej Mać Pariadki?
Co to kogo obchodzi? Zajmij się lepiej swoim życiem. A z tą "pracą dla MP" to pojechałeś. Nikt z MP nigdy nie otrzymał wynagrodzenia, chyba że uważasz za takowe egzemplarz autorski.
Nie mam specialnie więcej pytań. Z tego co czytam to raczej nie umiesz sie odnieść, imoklwiek jesteś "hardcore punx".
"Można, ale warto umieć je uzasadnić. "
Uzasadnienie jest wyżej i niżej.
Radze sobie przemyśleć pewne kwestie. Odpowiadanie "na szybko" nie sprzyja temu. .
Ostatnio zmieniony przez janek_janusz Śro 13 Lip, 2011, w całości zmieniany 3 razy
Gazeta Wyborcza nigdy nie była ani sponsorem ani patronem medialnym DIY Festu. Ma natomiast prawo o nim pisać, tak jak może pisać o wszelkich innych wydarzeniach czy o pogodzie.
Tzn przyznajesz, że nie robicie problemów z wejsciem ludzi, którzy na waszej imprezie beda wykonywali prace dla koncernów prasowych? Byleby zapłacili wjazd itd. Ich napewno stać zeby zrobić taką promocje przez swoje łamy. Bierna zgoda w tym temacie?
Jeszcze raz prosze przemyśleć pewne kwestie. To tyle z uwag krytycznych z mojej strony. Poza tym robicie sporo dobrego. Czy akurat w strone hc/punk to mam watpliwosci.
hardcore punx napisał/a:
Nie widzę żadnego uzasadnienia tylko bełkot wyjątkowo zakompleksionego człowieczka.
Łatwo obrzucasz inwektywami (czyżby to niebezpieczne *zadufanie?) . Podczas gdy w żaden sposób nie powinineś sie czuć zagrożony. Krytyka to nie agresja. Zdziwisz sie gdy za kilka lat przyznasz mi rację w sprawie FESTU jeżeli nic sie nie zmieni w tym czasie.
*zbytnia ufność we własne możliwości
p.s. Probowałem się kiedyś przekonać do takiej forumuły festiwalu kiedyś ale takiego szablonu w ubiorze, jednomyslnosci w pogladach a wlasciwie w ich braku nie spodziewałem sie na imprezie badz co badz majacej coś w nazwie z punkiem. Już nie wspominając o tym, że obecne miejsce gdzie odbywa sie impreza t.j. UCHO jest dotowane z budzetu miasta Gdynia. Teraz mozesz stwierdzic ze marudze i cuduje. Ale wpierw sprawdz czy jest tak do końca.
Każdy może to zweryfikować:
Partnerzy o ile sie orientuje to Ci co dokładają sie żeby ich logo pojawiło sie przy danej imprezie lub w przypadku klubu na stronie danej miejscówki. Nie wiem ile w tym przypadku, że dwa dni festwalu opatrzone sa logami partnerów imprezy - kolejno ENERGA / TROJMIASTO.PL / FACEBOOK. Z koleji klub to wspomniany już głowny partner czyli miasto Gdynia.
hardcore punx napisał/a:
Cytat:
Festiwale cold wave, gothic, reggae, blues, jazz albo elektroniczne spokojnie mogą byc przykładem DIY.
Mogą być, choć wyjątkowo rzadko są.
Jesli polega to na własnej organizacji i partnerach wspierajacych impreze oraz miejsce to jednak całkiem sporo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum