napisz wszystko jeszcze raz, bo za cholerę nic nie zrozumiałem.
chodzi o to, że można być kumplami nie zważywszy na styl ubierania, ale gdy jest się w gronie tak samo ubierających się, to się ma udawać, że się nie poznaje kumpla?
kurwa co to kretynizm?
mówie jak jest, a nie jak być powinno, poza tym kurwa, kto to widział,żeby się bratać ze wszystkimi btw niektórzy i tak chętnie by nas na buty wzięli, gdyby się nadarzyła okazja
Jak koles ma poukładane dobrze we łbie to huj mnie boli czy on raper/metal/discopolo czy git .Trzeba być charakternym i tu muzyka czy przekonania nie graja roli
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
ignorancja
rap i punk mają podobą genezę
beznadzieje,poczucie wyobcowania ,bieda
ale o ile punk jest autodestrukcyjny
to rap daje światło
muzyka muzyką punk to coś innego rap to coś innego
teksty zdarzają sie podobne ale jeżeli chodzi o mistrzostwo w pisaniu tekstów to
punk jest jak przedszkole
mówie o technice nie treściach
Gadanie + bit nigdy mnie nie zachwycało, wykonawcy jak i ich słuchacze reprezentują biedę umysłową. Muzyka z tekstami typu "jestem taki biedny, nie mogę nawet okraść staruszki na ulicy".
Generalizujesz - co prawda mało jest wykonawców ambitniejszych którzy mają naprawdę coś do powiedzenia, ale w życiu nie powiesz mi że Kaliber 44 czy L.U.C. są biedni umysłowo.
A gdyby i w Twoim toku myślenia szukać podobieństw to pankrok jest nawet bardziej biedny umysłowo
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Tutaj przynajmniej trzeba jakoś chwycić za instrument i cokolwiek się nauczyć grać Może i istnieje parę wykonawców którzy jak mówisz mają coś do powiedzenia, ale ani wokal typu gadanie ani teksty nigdy mi nie podeszły.
takiś cwaniak? nie wiem czy wiesz, ale skrecze to nie taka prosta sprawa, podobnie jak szukanie, wycinanie i robienie sampli. Ale podejrzewam, że najbardziej zaawansowanym programem muzycznym jaki na oczy widziałeś był e-jay.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
oczywiście że się da
Słyszałem juz kilka produkcji w której jeden typ robił bas, gitare, wokalizacje i bębny we we fruity loopsie. Czy tam innym dziadostwie.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
takiś cwaniak? nie wiem czy wiesz, ale skrecze to nie taka prosta sprawa, podobnie jak szukanie, wycinanie i robienie sampli. Ale podejrzewam, że najbardziej zaawansowanym programem muzycznym jaki na oczy widziałeś był e-jay.
Wolę bardziej staroświecki sposób, tzn kostka + bas + piec, w kompach to tylko umiem odpalić firefoxa i pornole
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
tak naprawde maja wspólnego coś więcej niż fakt że razem powstały w 70 latach u.w
zarówno rap jak i punk ma w swych korzeniach ten sam bunt
nawet wydaje mi sie że bardziej szczery był rap niż punk
a już napewno miał pierwszeństwo co do niezgody na zastaną rzeczywistość
łatwo to sobie zobrazować
na zasadzie kontrastów
kim byli angielscy pierwsi punkowcy i przeciw czemu sie sprzeciwiali? czy w U.K istniał realny wróg nazywany Systemem jak u nas w kraju czerwoni?
kim byli pierwsi raperzy? potomkami czarnych niewolników . młodzieżą bez perspektyw odizolowaną w gettach pełnych realnej biedy, przemocy, narkotyków i gangów
obie grupy na poczatku też nie były polityczno nastawione..punki olewali wszystko głównie chyba przez to ze było to wygodne.
czarni sobie grali z adapterów swoją muzyke na potańcówkach i też służyła tylko zabawie
lecz nie była to ignorancja bo przecież na codzień spotykali sie
z dyskryminacją i rasizmem..coś obcego białej młodzieży
pózniej nastąpiła ewolucja i zwrócenie uwagi na przekaz w obu gatunkach
tak czy inaczej punk i rap zrodziła ta sama matka-frustracja
potrzeba wykrzyczenia tego co boli
nie ma żadnego innego gatunku na świecie który był tak podobny
janek_janusz napisał/a:
Wiecej wspolnych punktów znajdziesz na lini hip-hop reggae. Ludzie Ci jeżdżą na podobne imprezy.
nawet muzycznie często im blisko do siebie, wystarczy posłuchać tego całego ragga ;]
I Tekstowo jest w ragga/dancehallu prawie to samo sex,szybkie samochody,forsa ale niektórzy jamajscy spiewacy Bounty Killer/ Sizzla/Beenie man są homofobami i spiewajac nawołują do spalmy/zabijmy wszystkich pedałów .A tego w hiphopie/rapie nie ma . Taka mała róznica.
nieprawda eminem tez nie lubi pedałów
bo geje to cos innego typu elton john z którym sie nawet na koncercie jedym uściskał he
hip hopu mało w życiu słyszałam więc jakimś guru nie jestem ale prawie wszystkie teksty jakie słyszałam są dla mnie poniżej poziomu..jak już słucham czegoś hiphopowego to raczej ze względu na dobrze sklecone bity niż na tekst i zazwyczaj się na nim wolę nie skupiać. są tylko dwie piosenki które bardzo bardzo lubię http://miko895.wrzuta.pl/...a-chwile_ulotnehttp://rapszyba.wrzuta.pl...ierzchnie_tnace
ale dziś takiego hip hop się już chyba nie robi
też mi sie podobaja te kawałki tak na marginesie chwile ulotne to jeden ze szlagierów polskiego hip-hopu ..to już trzeba miec wrażliwość do takiej muzyki pozdrawiam:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum