w sumie z ta praga to masz wiekla racje. dales mi swietny pomysl.
a toasters mi sie nawet podoba, choc ja chcial bym zobaczyc marka foggo. byl rok temu ale nie udalo mi sie dotrzec.
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Kocham Ska. Czasami mam wrażenie że słucham Ska więcej niż punk rocka. Szczególnie cenie The Specials, Gangster Fun czy Ska-P. Co do polskiej sceny, to myślę ze da sie znaleźć tu coś ciekawego. Wspomniana Vespa, Skampararas, Skauci, Podwórkowi Chuligani, De Łindołs. Nie jest aż tak źle
Ja polecam wcześniej wymieniony Skapoint. Polski, bo polski, ale według mnie wymiata . Lubię również znienawidzone przez większość ludzi ZMZ ;]. Podwórkowi i Horrorshow, z tego co wiem to rudepunk, ale piosenki "Ska Ska Ska" tudzież "Tumska", to czyste ska xD. A co do np. Horrorshow -Łocziuło to ja już nie wiem co to jest xD.
Po długich bólach przekonałam się do ska:) A więc:
Specials
Skatalites
Hepcat
No Sports
Vespa ( chyba najlepsza z polskich kapel ska, byłam na dwóch koncertach i naprawdę mi się podobało)
Skapoint ( dopiero zaczynam poznawać, ale lubię damskie wokale, więc bardzo na plus oceniam)
Natomiast nie lubię Skankana, Skampararasa, Podwórkowych itp., głównie ze względu na "niezbyt głębokie" ( eufemizm) texty.
Poza tym jescze klasyka czyli madness. Konopians też dają radę, ale to głównie na koncertach, gdzie jest więcej dobrego ska w starym stylu - na płycie "one way" dominuje rege i jest trochę senna.
_________________ punk rock tu i teraz, nie na ekranie komputera
Z wymienionego zestawu nie wchodzi mi tylko Hepcat, jak dla mnie nużące.
Reszta jak najbardziej na +.
jak mi mój facet puścił Hepcata po raz pierwszy, to zadał mi podchwytliwe pytanie, w których latach to nagrano moim zdaniem. Strzeliłam, że w 60....a to dziewięćdziesiąte zdaje się. Bardzo się stylizują na stare brzmienie, ale dla mnie ok.
_________________ punk rock tu i teraz, nie na ekranie komputera
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 569 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
Wysłany: Czw 16 Sie, 2007
Jak dla mnie polskie ska to Dr Cycos i później długo nic. Wogóle te polskie ska ma skłonności do wieśniactwa i ludyczności. Z zagranicznych ostatnio bardzo spodobał mi się Jackie Mittoo. Zresztą ja tam się gówno na ska znam, ale posłuchać czasem w ramach dobrego humoru lubie.
Niektórzy mówią o "wiejskich rytmach" na scenie ska, tym którzy tak mówią polecam:
- Madness (pierwszy album)
- Laurel Aitken
- Ska-P
- Manu Chao (album koncertowy, reszta to raczej folk)
Generalnie ska jest przyjemne dla ucha, jednak szkoda że polscy wykonawcy niepotrafią zrobić nic ciekawego, a co do Vespy to n/c...
_________________ "Każdy ma prawo decydować o swym losie,
Każdy ma prawo żyć tak jak chce,
Każdy ma tutaj coś do zrobienia,
Każdy z nas wolny urodził się"
Ostatnio zmieniony przez CzarnyAfgan Pon 20 Sie, 2007, w całości zmieniany 1 raz
- Laulen Aitken
- Ska-P
- Manu Chao (album koncertowy, reszta to raczej folk)
A kto to je ten Laulen ?
Ska-p dobra kapela, ma taki ploretariacki przekaz i festyniarski styl. Generał lubi sobie czasami zapuścić żeby przypomnieć sobie wizyty w Moskwie i defilady na placu czerwonym.
PS. Do powyższego spisu dołączył bym jeszcze The Skatalites (wczesne, później grali głównie reggae)
_________________ "Każdy ma prawo decydować o swym losie,
Każdy ma prawo żyć tak jak chce,
Każdy ma tutaj coś do zrobienia,
Każdy z nas wolny urodził się"
Posłuchaj sobie albumu: The Legendary Skatalites in Dub wydanego przez nich samych, a to tylko przykład
_________________ "Każdy ma prawo decydować o swym losie,
Każdy ma prawo żyć tak jak chce,
Każdy ma tutaj coś do zrobienia,
Każdy z nas wolny urodził się"
Posłuchaj sobie albumu: The Legendary Skatalites in Dub
He he he, słuchałem tej płyty: są na niej dubowe miksy ich przebojów, o ile się nie mylę. To samo się tyczy płyty The Skatalites meets King Tubby i kilku innych, które mogę Ci wyszperać, jeśli chcesz.
Nie ma tam krzty reggae, jeśli oboje rozumiemy to samo pod tym terminem.
Wiesz, dub i reggae to jedna rodzina, a mówię tu o roots reggae, bo reggae to dość rozległy temat.
Mixy nie mixy, ale płyta została wydana przez nich a nie przez innych wykonawców którzy poprostu bawią się na konsoli, wniosek: dub'owo reggae'owa płyta The Skatalites
_________________ "Każdy ma prawo decydować o swym losie,
Każdy ma prawo żyć tak jak chce,
Każdy ma tutaj coś do zrobienia,
Każdy z nas wolny urodził się"
Wiesz, dub i reggae to jedna rodzina, a mówię tu o roots reggae, bo reggae to dość rozległy temat.
Nie musisz mi takich rzeczy tłumaczyć.
Dub, to dub, a reggae to reggae i nie ma mowy o pomyłce; rozumiem, że sporo wykonawców z powodzeniem miesza te dwa style, ale nie w tym wypadku. Na tej płycie nie ma żadnego roots reggae, nie żartuj, że wiesz, o czym piszesz.
Niema roots reggae, ale jak sam doskonale pisałeś wielu z powodzeniam łączy te dwa style, a to jest przykład świetnego połączenia dub'u z roots reggae. Niemówię o treści, ale muzyce
PS. Dla jednego trawa jest zielona, a dla drugiego nie-fioletowa =]
_________________ "Każdy ma prawo decydować o swym losie,
Każdy ma prawo żyć tak jak chce,
Każdy ma tutaj coś do zrobienia,
Każdy z nas wolny urodził się"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum