Bunkru lubię 'Wyskocz z autobusu'. Pierwsze wydawnictwa mi nie podchodzą. Co do tego punkopolo całego ... nie przekonuje mnie argument z reaktywacją z jednym starym członkiem, wiele jest takich zespołów, które w składzie mają tylko jednego 'oryginalnego' członka i bynajmniej polo nie są. A Sedes dalej uważam za świetny zespół.
Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 62 Skąd: Kreuzburg O.S. Płeć:
Wysłany: Wto 07 Lut, 2012
miałem 2 razy okazje widziec ich na żywo u siebie na wiosce, o tym pierwszym gigu dowiedzialem sie na meczu jak byly punkowiec pokładał się ze smiechu podczas informowania mnie ze Bunkier ma grac na drugi wyciagnalem znajomego ex punkowca i on podobnie jak i ja nie uznal tego grania za warte wiekszej uwagi
nie wiem ile tam osob ze starego skladu jest, kawkader pisze ze jedna, ja caly czas myslalem ze wiecej
wokal czesto ze sceny opowiada jak to odnalazl Jezusa w zyciu itp, w sumie lepsze to niz mialby pojsc do piachu. muzycznie cos tam z punkrocka jest ale nie za wiele ciekawego, coraz czesciej mają jakies dziwne psychodeliczne/regawkowe kawalki o wyjsciu z babilonu i takich tam
jak ktos za gowniarza nie znal "nazisci wypierdalac" to byl dupa nie punk, "szpital psychiatryczny" już takiego brania nie miał - pewnie dlatego ze wydany w punkowym silvertonie
_________________ – Pytanie kolejne. Zatem. Jak się nazywa miasto nad Wisłą. Dla ułatwienia dodajemy, że jest to imię króla, który zostawił Polskę murowaną.
(...) – Panie Kazimierzu! Ma pan klucz od kabiny?
– Bardzo państwa, proszę nie podpowiadać. Bardzo proszę.
– Kluczbork.
– Odpowiedź prawidłowa – Kazimierz.
– Roman.
Szanuję Bunkier i nie zgadzam się z ze stwierdzeniem że to punko polo. Bunkier zawsze miał coś do powiedzenia, nie byli kolejnymi gówniarzami którzy grali dla zabawy, lecz zawsze w ich graniu był konkretny cel - było to też widoczne na ich koncertach. Bzdurą jest to że Bunkier kiedykolwiek próbował zarobić na swojej działalności - pomimo tego że nie brakuje im chętnych na koncerty, zawsze grają za paliwo (chociaż grają już około 20 lat). W moim miasteczku ściągnęliśmy ich kiedyś na koncert i nie udało nam się uzbierać nawet na paliwo dla nich, lecz nie było problemu - i tak chętnie zagrali. Nie mają kasy z grania, a pomimo iż są starymi pierdzielami (średnia wieku około 40 lat) na co dzień pracują, mają rodziny, dzieci, to wciąż robią swoje. Większość kapel gdy nie ma kasy i przychodzą codzienne problemy, po prostu się rozpada.
Każdy ma swoje zdanie, szanuję Bunkier bardzo i w dupie to mam co myślą inni, czy ktoś mnie uzna za punko polowca czy nie - ja swoje wiem i tego się trzymam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum