|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
 |
Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary
MS - Czw 15 Gru, 2005
Harry Lepper napisał/a: | A czy zmiana mysli jest wynikiem zmiany budowy Twego mozgu? | Raczej zmiany ksztaltu (patternu) aktywnosci elektrycznej w mozgu ("czy tez na odwrot, zalezy jak na to spojrzec" ). Zmiany w budowie moga natomiast powodowac zmiany procesu myslowego, np. otwierajac nowe sciezki skojarzen. Takie sciezki z reszta formuja sie w niemalze calym okresie zycia czlowieka. Z drugiej strony pewne podstawowe struktury sa typowe dla calego naszego gatunku.
Harry Lepper napisał/a: | To ze myslimy kreatywnie, nie pozwala twierdzic, ze mozg w jakis sposob czyta mysli z zakodowanego jezyka stanow chemiczno-elektryczno-anatomiczno-chuj_wie_jakich_ jeszcze mozgu. | Mozg nie czyta mysli - mozg je tworzy. Kreatywnosc to umiejetnosc dostrzegania powiazan (skojarzen) pomiedzy roznymi elementami ukladanki (obiektami, faktami). To wlasnie mozg jest ta maszyna kojarzaca
Nikodem15 - Czw 15 Gru, 2005
Moim zdaniem nauka religii pwoinna być dobrowolna i prowadzona od 18 (lub podobnego) roku życia.
MS - Czw 15 Gru, 2005
Nikodem15 napisał/a: | Moim zdaniem nauka religii pwoinna być dobrowolna i prowadzona od 18 (lub podobnego) roku życia. | Alez to jest programowy ateizm! Wiare w bajki trzeba zaszczepic w dziecinstwie!
Nikodem15 - Czw 15 Gru, 2005
MS napisał/a: | Alez to jest programowy ateizm! |
A teraz jest programowa wiara. A każźdy powinien mieć pawo wyboru tego, w co wierzy lub nie wierzy i powinien móc podejmować tę decyzję w wieku, kiedy ma już jakąś tam samoświadomość.
Agu$ka - Czw 15 Gru, 2005
Nikodem15 napisał/a: | Moim zdaniem nauka religii pwoinna być dobrowolna i prowadzona od 18 (lub podobnego) roku życia. |
przede wszystkim powinna byc wlasnie DOBROWOLNA ! u nas w szkole na religie musza chodzic wszyscy, obojetnie czy wierza w Boga czy nie. Ksiadz ma chyba nadzieje ze ich nawroci.. A powinna byc proawdzona od momentu az czlowiek sam zadecyduje czy ma potrzebe uczeszczac na taka nauke i czy wogole chce to robic.. nic na sile..
rozwal - Czw 15 Gru, 2005
a mi sie wydawalo ze religia w szkolach nie jest obowiazkowa. ja przynajmniej ani w podstawowce, ani w gimnazjujm, ani w liceum ani razu na religii nie bylem.
MS - Czw 15 Gru, 2005
Harry Lepper_ napisał/a: | Sadzisz ze na podstawie badania aktywnosci elektrycznej mozgu, da sie okreslic, jaki poglad na kwestie abrocji ma wlasciciel mozgu? | Pewnie tak, ale chyba latwiej zapytac
Harry Lepper_ napisał/a: | Czy to, ze dwie osoby maja taki sam chwilowy stan aktywnosci elektrycznej mozgu, oznacza ze maja oni takie same sposoby rozumowania, swiatopoglady? | Chwilowy stan aktywnosci mozgu odpowiada mysli w danym momencie, a nie swiatopogladowi. Swiatapoglad reprezentuje raczej uklad polaczen w mozgu (synaps).
Co do zasady twierdze, ze dzialanie mozgu to nie zadna magia (dusza), tylko zbior zlozonych procesow fizykochemicznych. Te procesy przez dlugie wieki byly praktycznie nieznane. A ludzie od zawsze mieli w zwyczaju nieznanym rzeczom przypisywac udzial sil nadprzyrodzonych. Teraz nadszedl czas, aby takze na tym polu magie zastapila nauka.
Arbuz - Czw 15 Gru, 2005
a czy to nie jest troche tak ze ty Marek po prostu WIERZYSZ w to ze dusza nie istnieje a to sa tylko procesy fizykochemiczne? i czym to sie w sumie rozni od wiary w dusze?
MS - Pią 16 Gru, 2005
Tym, ze istnienie procesow fizykochemicznych zostalo wykazane teoretycznie i eksperymentalnie, a dusza pozostaje w domenie koncepcji.
Arbuz - Pią 16 Gru, 2005
a to ze to wlasnie te procesy maja bezposredni i jedyny wplyw na mysli czlowieka tez zostalo udowodnione?
MS - Pią 16 Gru, 2005
Jesli mam dwie mozliwosci wyjasnienia zjawiska: jedna z uzyciem wylacznie mechanizmow fizycznych, a druga laczaca mechanizmy fizyczne i metafizyczne, to wybieram te pierwsza. Po prostu preferuje rozwiazanie prostsze i w wiekszym stopniu oparte na faktach. Oczywiscie jeszcze prostsze bylo by wyjasnienie metafizyczne bez elementow fizycznych, ktorym to ludzie zadowalali sie przez dlugie wieki. Niestety, ono jest ewidentnie sprzeczne z nasza obecna wiedza naukowa i doswiadczeniem.
Nikodem15 - Pią 16 Gru, 2005
A wracając do religii, księża się dziwią, że wiara w narodzie słaba itp, a sami są winni w dużej mierze, przez to, że nauka religii jest dobrowolna tylko na papierze. Ale nic nie zrobią w tym kierunku, żeby wiara w ludziach była dobrowolna, a co za tym idzie szczera. Wniosek z tego taki, że większości kleru nie zależy na wierze ludzi, tylko na utrzymywaniu wpływów Kościoła.
MS - Pią 16 Gru, 2005
Dzis to odkryles?
Nikodem15 - Pią 16 Gru, 2005
MS napisał/a: | Dzis to odkryles? |
Nie, ale pewnie są tacy, co jeszcze tego nie odkryli.
Agu$ka - Pią 16 Gru, 2005
rozwal napisał/a: | a mi sie wydawalo ze religia w szkolach nie jest obowiazkowa. ja przynajmniej ani w podstawowce, ani w gimnazjujm, ani w liceum ani razu na religii nie bylem. |
u nas jest obowiazkowa gdyby nie byla to ledwo 2 osoby z klasy moze by dobrowolnie na nią chodzily..
Koniu - Pią 16 Gru, 2005
Agu$ka napisał/a: |
u nas jest obowiazkowa |
Bo ksiądz i mama tak mówą?
hodei - Pią 16 Gru, 2005
Agu$ka napisał/a: | u nas jest obowiazkowa gdyby nie byla to ledwo 2 osoby z klasy moze by dobrowolnie na nią chodzily.. |
jak obowiązkowa no to chyba jest liceum katolickie w takim razie, ale to juz niech cierpią ci co tam poszli i im się nie podoba, widziały gały co brały
nerka - Nie 18 Gru, 2005
no AguŚka oświeć nas w jakiej to szkole jest obowiązkowa religia????????
AnUsMunDi - Pon 19 Gru, 2005
QkiZ napisał/a: | anusmundi napisał/a: | wiec ateisci to aroganckie ssaki hehe i tyle na temat, juz ciesza mnie odpowiedzi pseudo intelektufffff |
rozwiń tą myśl, uzasadnij, bo mi się wydaje, że popadasz w samouwielbienie.
anusmundi napisał/a: | ja jestem "agnostyk" maly bo nie wiem czy jest i nie wiem czy go nie ma |
więc chyba Ty jesteś ignorantem skoro boisz się zmierzyć z tematem. |
im wiecej sie mowi tym mniej ma sie nieraz do powiedzenia czy jest jeszcze bardziej czarny "kolor" od czarnego? "czerniejszy" hm........
QkiZ - Wto 20 Gru, 2005
AnUsMunDi napisał/a: | im wiecej sie mowi tym mniej ma sie nieraz do powiedzenia czy jest jeszcze bardziej czarny "kolor" od czarnego? "czerniejszy" hm........ |
no i co chciałeś przez to udowodnić...
xczabajx - Śro 21 Gru, 2005
A ja uwazam sie za osobe wierzaca. Choc fakt, że wszystkie klepanki w kościele, świętowanie "matki boskiej zielnej ostrobramskiej" itd. jest mi zupełnie obce, nie wspominając już o całej tej symbolice. To jednak uważam, że kościuł jako instytucja jest potrzebny. Skoro sa ludzie, ktorzy tego potrzebuja to po co im to odbierac. Ta cala gadanina ze zbieraniem na tace jest tez troche smieszna.... daje ten kto chce dawac i juz. My na Food Not Bombs w Szczecinie tez latamy z puszką i nikt z tego nie robi afery a jak dla mnie jest to dokładnie to samo. Pozatym uważam rowniez ze nie jeden ksiadz ma duzo dobrego do powiedzenia, przeciez sa to ludzie po cholernie ciezkich studiach wiec napewno maja poukładane w glowach. A ze paru z nich sączy jad zamiast pomagac ludzią no to cuż... life is life na na na na na
bnr - Śro 21 Gru, 2005
Yogurth napisał/a: | a i jeszcze jedno pytanie: na czym polega ta "ciężkość" studiów u klechów? |
Nie pytaj
000marcin000 - Śro 21 Gru, 2005
Mój stosunke do wiary jest taki:
Bóg jest i wieże w niego ale nie uznaje kościoła nauki religi w szkole i tym podobnych żeczy! Jeśli ktoś chce to niech chodzi do kościoła i na relige ale to nie powinno być obowiązkowe (mówie o nauce religi) ja niestety chodzę bo musze. Według mnie nauka religi powinna być obowiązkowa do 2 klasy aby się podstawowych rzeczy nauczyć a potem to jak kto chce!
nerka - Śro 21 Gru, 2005
nie za bardzo rozumiem stwierdzenie
a już tego:
Cytat: | Według mnie nauka religi powinna być obowiązkowa do 2 klasy aby się podstawowych rzeczy nauczyć |
nie rozumiem za cholerę
harsqnPL - Śro 21 Gru, 2005
Ja jestem niewierzacy nie interesuje mnie religia, mam swoje podejscie do zycia i dlamnie to jest warzne
|
|