DDD666 - Pią 31 Mar, 2006 Temat postu: WHITMAN stare wyjadacze z ślunska WHITMAN - http://www.whitman.prv.pl/ http://www.myspace.com/whitmansxa po krotce bio Historia zaczyna się kiedy znudzony graniem metalu w zespole Bozon Higgsa niegdysiejszy basista Rottweilera - Mroziu kierowany potrzebą powrotu do punk rocka przypomina sobie o starych kolegach. Strzała i Szymon od czasu rozpadu Rottweilera pogrążają się w muzycznym nieróbstwie, więc ochoczo chociaż nie bez obaw zgadzają się przyłączyć do nowego projektu. Na katowickim koncercie Poison Idea poznajemy Michała - byłego perkusistę grupy Defence, który okazuje się być kumatym młodym człowiekiem i dobrym perkusistą i w ten sposób skład staje się kompletny. Szybko powstają nowe numery w troche odmiennej od Rottweilerowskiej stylistyce, nieco wolniej piszą się teksty i w końcu po długich naradach wybieramy nazwę. Osiemnastego marca 2005 Whitman gra pierwszy koncert który udowadnia że punk rock jest z nami cały czas... Przed nami wydanie nowego materiału - 11 numerów inspirowanych klasycznym amerykańskim czadem spod znaku Freeze, Social Unrest czy Toxic Reasons. pozwolilem sobie zapromowac fajna kapele ze śląska, a to dlatego ze czuje sentyment do Rottweilera i w ogole starych czasów 
majKel - Pią 31 Mar, 2006 bardzo dobre 
Budyń - Pią 31 Mar, 2006 raz miałem przyjemność zagrać koncert przed Whitmanem... Zagrali zajebiście, bardzo mi się wtedy podobało. Stanzberg - Sob 15 Sie, 2009 Przezajebista kapela, polecam drugą płytę, chociaż pierwsza też bardzo dobra. W temacie hc/p to jest polska ekstraklasa - to, co ich różni od 90% tego typu składów, to inteligentne, przemyślane i dobrze napisane teksty. Naprawdę super. Budyń - Pon 17 Sie, 2009 druga lepsza muzycznie, pierwsza - tekstowo, moim zdaniem przynajmniej Szo - Pon 17 Sie, 2009 bardzo dobra kapela, ale czy to taka młoda scena?:> Szymon69 - Pon 17 Sie, 2009
Sugerujesz że jesteśmy starzy?? 
Stanzberg - Pon 17 Sie, 2009 Temat został założony przed trzema laty, kiedy zespół nie miał na koncie ani jednego krążka.  Stąd wisi w "Młodej Scenie"; już przenoszę.
Szo - Wto 18 Sie, 2009 W sumie zawsze jest ten problem, z nowymi kapelami starych wyjadaczy. Whitmana pamiętam widziałem w 2006 r. pierwszy raz i wrażenie było bardzo pozytywne. Pierwsze nagrania jak dla mnie jeszcze mocno przypominały rottweilera. Biały - Pią 21 Sie, 2009
podpisuję się pod Stanem. |
