|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
 |
Na każdy temat, nic o punku... - Niskobudżetowa szama
zachariasz - Sob 28 Sie, 2010 Temat postu: Niskobudżetowa szama Potrzebne mi jakieś pomysły na smaczne i tanie jedzenie mając do dyspozycji tylko czajnik elektryczny...
kubarockman - Sob 28 Sie, 2010
wpierdol grzalke
zachariasz - Sob 28 Sie, 2010
zapomniałem dodać że spożywczy też wchodzi w grę...
SantaClaus - Sob 28 Sie, 2010
hmmm a czajnik otwierany??
Jesli tak to parowki tam mozesz grzac,albo zupke chinska sobie zrobic,jajko ugotowac(jezeli otwierany)
mqrcin - Nie 29 Sie, 2010
SantaClaus napisał/a: | (jezeli otwierany) |
a jezeli nie to tylko suchy chleb i mokra woda ci zostala
Lolitta - Nie 29 Sie, 2010
ew. otwórz czajnik i gotuj wodę, a nad czajnikiem możesz sobie warzywa na parze zrobić. eh, zwykły czajnik a tyle możliwości...
Mecenas - Nie 29 Sie, 2010
wodzionka
Zwierz@k - Nie 29 Sie, 2010
o kurwa, przypomnialo mi sie to
slayr - Nie 29 Sie, 2010
Suchy chleb i wody szklonka, mmmm, wodzionka to nojlypszo z wszystkich ślunskich zup!
BadMotherfucker - Nie 29 Sie, 2010
Możesz sobie jeszcze zupę cebulową gotować - kilo cebuli, woda, pieprz, sól, suche kawałki chleba
Miód żarcie !
sztanga - Nie 29 Sie, 2010
kisiel na komandosie!
hogata - Nie 29 Sie, 2010
slayr napisał/a: | Suchy chleb i wody szklonka, mmmm, wodzionka to nojlypszo z wszystkich ślunskich zup! | swój chłopak
suchy693 - Nie 29 Sie, 2010 Temat postu: Re: Niskobudżetowa szama
zachariasz napisał/a: | Potrzebne mi jakieś pomysły na smaczne i tanie jedzenie mając do dyspozycji tylko czajnik elektryczny... | Tanie jedzenie wez ze soba ten czajnik i idz do najblizszego taniego baru mlecznego na zupe za 2,55 zeta plus cos jeszcze w takiej cenie.
mqrcin - Nie 29 Sie, 2010
za 10 idzie opierdolic calkiem smaczny obiad złożony z dwóch dań
ameb-x - Nie 29 Sie, 2010
slayr napisał/a: | Suchy chleb i wody szklonka, mmmm, wodzionka to nojlypszo z wszystkich ślunskich zup! |
haha. ze wspollokatorami kiedys sie zjaralismy i postanowilismy zrobic wodzionke wg przepisu z tej piosenki ale to kurwa paskudne bylo
ko0niu - Nie 29 Sie, 2010
a czego się spodziewałeś po suchym chlebie zalanym wodą? Ambrozja przecież!
BadMotherfucker - Nie 29 Sie, 2010
sztanga napisał/a: | kisiel na komandosie! |
Szkoda komandosa
Tak swoją drogą to czajnik możesz zawsze wykożystać jak garnek jeśli zrobisz odpowiednie zwarcie tak żeby czujnik temperatury nie wyłączył grzałki - albo wymontuj grzałkę i możesz z powodzeniem używać Jej zamiast palnika gazowego
zachariasz - Nie 29 Sie, 2010
Dzięki za przydatne rady, niektóre przetestuje.
O turbokiślu już słyszałem i nawet próbowałem kiedyś turbopłatków kukurydzianych, nie były takie złe. Ciekawy jestem tej wodzionki i przepisu, to naprawdę tylko woda i chleb?
Co do garnka zrobionego z czajnika to nie dało by rady, no chyba że jednorazowo bo jedzenie by się przypalało i szlag by ten czajnik trafił...
SantaClaus - Nie 29 Sie, 2010
zachariasz napisał/a: | Dzięki za przydatne rady, niektóre przetestuje.
O turbokiślu już słyszałem i nawet próbowałem kiedyś turbopłatków kukurydzianych, nie były takie złe. Ciekawy jestem tej wodzionki i przepisu, to naprawdę tylko woda i chleb?
Co do garnka zrobionego z czajnika to nie dało by rady, no chyba że jednorazowo bo jedzenie by się przypalało i szlag by ten czajnik trafił... |
"Przepis dla ortodoksow:
- pokroic w kostke kilka kromek podeschnietego chleba,
- lyzeczke (plaska) kminku zagotowac z wodzie
- ilosc wody jak na zupe,
- posiekac lub zgniesc pare zabkow czosnku.
Do talerzy nakladac pokrojony chleb, na chleb lyzke szmalcu ze skwarkami na to jeden-dwa pokrojone zabki czosnku i zalewac woda z kminkiem. Posolic, popieprzyc i zjadac.
UWAGA!
Ortodoksyjny zjadacz wodzianki NIE soli wody tylko sypie sol na gotowa potrawe, i NIGDY nie uzywa masla zamiast smalcu!
Wersje luksusowe:
1. Razem z kminkiem zagotowac pokrojona kielbaske, wtedy mniej smalcu,
2. Zamiast suchego chleba zrobic grzanki ze swierzego (pokroic i na odrobinie oleju podsmazyc na patelni),
Mozna stosowac obie wersje luksusowe naraz, ale trzeba sie spowiadac - to rozpusta.
Wersja sanocka:
Pokroic BARDZO drobno cebule i polozyc razem z czosnkiem na chlebie i zalewac."
zachariasz - Nie 29 Sie, 2010
Dzięki myślę że będę zajadał...
okaże się jakim jestem hardkorem i jaką wersję wybiorę
BadMotherfucker - Nie 29 Sie, 2010
Jest jeszcze tak zwana "zupa z gwoździa" - wszelkie resztki z jedzenia (dosłownie wszelkie w tym również kości, itp.) wrzuca się do garnka, zalewa wodą, gotuje i przyprawia.
Po ugotowaniu wywar odcedza się dokładnie ze wszystkiego co w nim pływało, nalewa do miseczki/talerza i podaje z suchymi kawałkami chleba bądź jak kto woli ze świeżym chlebem
Również bardzo smaczna rzecz
hogata - Nie 29 Sie, 2010
BadMotherfucker napisał/a: | wszelkie resztki z jedzenia | BadMotherfucker napisał/a: | Również bardzo smaczna rzecz | to zależy na co się trafi
sztanga - Nie 29 Sie, 2010
hogata napisał/a: | BadMotherfucker napisał/a: | wszelkie resztki z jedzenia | BadMotherfucker napisał/a: | Również bardzo smaczna rzecz | to zależy na co się trafi |
to zależy co rozumiesz przez "smaczna"
ko0niu - Nie 29 Sie, 2010
wodzionki chyba bym nie zjadł, coś czuje że to jest kurewnie mdłe i bez smaku, no i nienawidzę kminku. Poza tym, wydaje mi się, że wersja 100% ślunski ortodoks kminku nie zawiera ale się nie znam.
Foxy 68 - Nie 29 Sie, 2010
chłopie weź se 15 złotych i kup rondel w gastronomicznym/biedronce bedziesz mial wiecej mozliwosci
|
|